sobota, 2 marca 2013

Miły czytelniku! Poranek (kojota)

Jedziesz rano metrem.
Skupiony, zmarznięty, z podkulonym ogonem.
Jedziesz ciężko pracować za marne 8 zl. na godzine.
Podlizywać się szefowi, włazić do tyłka, kłamać, kablować i walczyć o życie.
Wszędzie śa zwolniania w ramach recesji.
Przestraszony brakiem perspektyw wyjmujesz w metrze z kieszeni smartofona i odlatujesz.
Jak powietrza potrzebujesz przez kilka stacji/ minut poczytać sobie w komfortowej rozdzielczości  1280 x 1024 pixeli piękne teksty.
że ktoś gdzieś może jednak ma lepej niż Ty.
Dla Ciebie pisze koleś, helo, jestem tu z Tobą.
Przesuwaj paluszkiem ten swój śmieszny smartofonik dalej, na kolejny tekst.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz